
Pełnia
05/05/2021
Jak to jest niczego nie udawać, nie ukrywać? Co to znaczy być sobą? Czy to jest możliwe? Czasem słyszę na warsztatach i w coachingu „W domu, to ja jestem miły i ciepły, a w pracy, muszę być zdystansowany, pokazać gardę, siłę, inną twarz”. Ile ta zmiana kostiumu nas kosztuje? Gdzie się przebieramy z jednej postaci w drugą? Po co nam to? I wreszcie – czy to jest konieczne? Wszyscy ukrywamy jakieś cząstki siebie.
Im wyższy poziom naszej świadomości, tym bardziej tęsknimy za prawdziwymi sobą. Zadajemy sobie pytanie, „Co dalej”, „Czy ja żyję tak, jak chcę”, Czy jestem spełniony życiowo i zawodowo” „Czego mi brakuje”, „Której części siebie nie wyrażam”, Jakich talentów nie wykorzystuje”. To proste pytania, a jednak bardzo trudne. Niektórzy z nas bowiem wychowali się lub podjęli pracę w takich środowiskach, w których trzeba było być jakimś, żeby być akceptowanym, lubianym, uznanym. Gdzie wartością jest tylko sukces, zysk, kontrola, wygrana, bycie idealnym. Dostosowujemy się do współczesnych, powszechnych wzorców. I to spopowodowało, że mogliśmy pewne cząstki siebie schować głęboko, a nawet zasypać gruzem. Nauczyliśmy się pokazywać jedną, skrupulatnie stworzoną twarz, face, w pracy twarz super profesjonalną. Pokazywanie prawdziwych siebie może się łączyć z lękiem.
Myślę, że Covid nam pomaga w zobaczeniu siebie w całości, obejrzeniu naszych cząstek, uzmysłowieniu sobie pełni. Dla niektórych niemożność zamknięcia za sobą drzwi od domu i po-je-cha-nia do pracy w innym stroju, często w innym nastroju, w innej skórze i niemożność oddzielenia tych dwóch światów jest uciążliwa. W zasadzie paracując z domu, pracujemy z całym naszym domem. Wprowadzamy dom do pracy, pracę do domu. Ta sytuacja bardzo wyraźnie pokazuje, co z naszego „prywatnego ja” wadzi nam w naszym „zawodowym ja”.
A może to jest czas, żeby poskładać swoje cząstki? Stać się całym, kompletnym, poznać swoją PEŁNIĘ. Zadać sobie pytania:
- Czy żyję w zgodzie ze swoimi wartościami?
- O co mi chodzi w życiu?
- Czy używam swoich talentów?
- Czy ujawniam całego siebie?
- Czego nie pokazuję?
- Co udaję?
- Jak i po co chowam się przed światem? A może przed sobą?
W przywództwie PEŁNIA daje siłę. Zdjęcie masek, zbroi, opuszczenie gardy daję siłę i budzi szacunek.
Trudne, ale można zacząć powoli. Szczere odpowiedzi na te pytania, to poważny proces, zwykle jednak bardzo wzmacniający.
Zapraszam na warsztaty Świadome przywództwo